fbpx
menuclose

Cambodia: Phnom Penh, Siem Reap, Angkor | December 2015

[PL] Przenosimy się do Kambodży, a konkretnie Phnom Penh (stolicy kraju) i Siem Reap oraz świątyń Angkoru (m.in. główna świątynia Angkor Wat i pochłonięta przez dżunglę Ta Prohm). W kraju Khmerów spędziliśmy okres poświąteczny oraz Sylwestra i Nowy Rok. Plan był taki żeby pierwszy wschód słońca w 2016 roku obejrzeć w Angkorze. Niestety musieliśmy przełożyć to na dzień kolejny, mnie zmogła słynna azjatycka „grypa żołądkowa” i wybuchy fajerwerków słyszałem z poziomu łóżka w hostelu, a reszta ekipy została pochłonięta przez melanż 😉 Podobno impreza sylwestrowa na głównej imprezowej ulicy w Siem Reap, Pub Street była czystym szaleństwem. Pozostaje mi tylko wierzyć jej uczestnikom… Na oglądanie wschodu słońca (zdjęcie powyżej, i parę sztuk w dalszej części posta) i zwiedzanie świątyń udaliśmy się drugiego dnia roku. Ilość turystów, która postanowiła zrobić to samo lekko nas przerosła. Nie mniej, cały kompleks położony pośrodku robi niesamowite wrażenie. Na pewno jest to jedno z tych miejsc, które każda podróżująca osoba powinna zobaczyć. Koniecznie!

[ENG] Moving forward to Cambodia: the capital city of Phnom Penh, Siem Reap and the temples of Angkor (most popular one – Angkor Wat and „eaten” by the jungle Ta Prohm among others).  We spent there few last days of 2015, New Year’s Eve and first two days of 2016. Planned to watch the sun rising for the first time in 2016 over Angkor. Unfortunately I finally got that diarrhea every European’s suppose to get in Asia so I could only hear the sound of fireworks while lying in bed at the hostel. Just heard from the others that the party at Pub Street was totally crazy. I could just believe them… So eventually we went to see Angkor (and the sun rising which you can see above and later in this post) the next day. Felt a bit overwhelmed by all the other tourists that came along. Nevertheless it’s totally breathtaking and it’s surely another „must see” for every traveler out there!

fmxs5317